Top 10 błędów przy wykonywaniu ćwiczeń samodzielnie - część pierwsza
Nie twierdzę, że każdy musi ćwiczyć z trenerem - ja wręcz jestem po to, żeby przygotować Was do samodzielnych ćwiczeń. Ale bez dobrego przygotowania na starcie taka przygoda może się źle skończyć… Dzisiaj opiszę Wam najczęstsze błędy, które popełniają początkujący.
1. ZŁA TECHNIKA
Najgorszy w skutkach błąd. Myślę że chyba lepiej w ogóle nie ćwiczyć, niż ćwiczyć źle - bo zła technika wykonywania ćwiczeń może prowadzić do kontuzji i urazów, nawet bardzo poważnych. Co ciekawe - bardziej zgubne w skutkach niż jednorazowe podrywanie zbyt dużego ciężaru są niewielkie, ale regularne nieprawidłowości, powodujące trwałe szkody. Jeśli „wdrukujesz” sobie złą technikę wykonywania nawet pozornie nieskomplikowanego ćwiczenia, np. brzuszków, to o zgubnych skutkach możesz dowiedzieć się dopiero, kiedy będzie za późno…
2. NIEŚWIADOMOŚĆ CIAŁA
To błąd, który często związany jest ze złą techniką. Moje pierwsze zadanie jako trenera to zbudować u Ciebie świadomość własnego ciała - kiedy dokładnie wiesz, jakich partii mięśni używasz, i panujesz nad ich pracą. Bez tej świadomości możesz zwyczajnie nie wiedzieć, co angażujesz, a w rezultacie nie rozwijasz tego, co zechcesz. Oprócz tego, ćwicząc bez świadomości ciała, możesz wręcz zrobić sobie krzywdę - nieświadomie przeciążając swój układ mięśniowy, lub, mówiąc potocznie, „naciągając” coś sobie.
3. BRAK PLANU
Każdą metamorfozę trzeba zacząć od indywidualnego planu treningowego. Najpierw określić możliwości, potem postawić realne cele, następnie dobrać ćwiczenia, ich odpowiednią intensywność i częstotliwość. Te czynniki u każdego z nas są różne, dlatego ćwiczenie „co przyjdzie do głowy”, zdanie się na programy wyznaczane przez różne aplikacje czy randomowe ćwiczenia online nie będą przynosić oczekiwanych efektów. Nie graj w loterię z własnym ciałem, postaw na świadome działania, bo tylko one przynoszą długotrwałe korzyści.
4. POWTARZALNOŚĆ
Rutyna treningowa może być przyczyną braku efektów. Po pierwsze, wykonując ciągle te same ćwiczenia, o tej samej intensywności i liczbie powtórzeń, nie prowadzisz do progresu. Po drugie, angażujesz ciągle te same grupy mięśni, a o innych zapominasz. Nasz układ nerwowy i mięśniowy lubią być zaskakiwane, pobudzane, potrzebują też stopniowego zwiększania natężenia. Ale pamiętaj, że rutyna ma też swoje dobre strony: to powtarzalność rozumiana jako poświęcanie na ćwiczenia odpowiedniej ilości czasu. Aby zobaczyć efekty, musisz więc spełnić dwa pozornie sprzeczne warunki: systematyczność i zróżnicowanie.
5. BRAK ROZGRZEWKI
To bardzo częsty błąd, popełniany z braku zrozumienia roli rozgrzewki. Oczywiście, ma ona przygotować i rozgrzać ciało, zapobiegając kontuzjom - to coś, o czym wszyscy wiedzą. Ale niewiele osób zdaje sobie sprawę, że rozgrzewka wpływa też na efektywność treningu: właściwie przygotowany organizm pracuje lepiej, rozwija się skuteczniej, szybciej spala tłuszcz! Rozgrzewka zwiększa przepływ krwi, poprawia dotlenienie mięśni, aktywuje metabolizm. Jeśli nie pominiesz tego etapu, będziesz mieć lepsze efekty z treningu!
Mój plan na Twoją metamorfozę jest skomplikowany jak eliksir wielosokowy… dlatego jego przygotowanie wymaga dwóch etapów. Czekaj więc na drugą część tego wpisu, w której dowiesz się, dlaczego wyciskanie nie działa, a dieta to zło!